czwartek, 12 kwietnia 2012

Rozdział 28

                                      " We know where it take us " <3


--- miesiąc później ---


* oczami Justyny *


Szłam sama po londyńskim  cmentarzu. Przez głowę przebiegało mi 1000 myśli na minutę. Teraz powinnam się uczyć, ale wydaje mi się że przyjście tutaj jest dużo ważniejsze niż szkoła. Zawsze kiedy przychodziłam na cmentarz, myślałam o wszystkich moich problemach, miałam nadzieję że Janek mnie słyszy i że mi pomoże. Myślałam o moich relacjach z Sandrą, o tym że dalej mieszkamy osobno, o moim związku z Harrym który jest teraz z chłopakami w trasie i o mojej przeszłości. Jakie miałam cholerne szczęście, że te kilka lat temu mogłam przyjechać tu do Londynu z moją najlepszą przyjaciółką, że spotkałam 5- ciu chłopaków których tak uwielbiałam, i o tym jak szybko wszyscy staliśmy się sobie bliscy jak rodzina. Podeszłam do grobu mojego przyjaciela i kucnęłam zapalając kolejny znicz.
- Cześć - szepnęłam
Liczyłam na jakąkolwiek odpowiedź. Nic z tego.


* oczami Sandry *


Za tydzień moje 18 urodziny. Za 6 dni Walentynki. Leżałam na kanapie przez telewizorem i zastanawiałam się jak je spędzić. Chłopcy wracają dopiero na początku marca, więc z party hard trzeba będzie poczekać. Widocznie będziemy tylko ja i Justyna. Nie pamiętam kiedy ostatni raz na spędziłyśmy ze sobą dużo czasu. Nie ukrywam, że cholernie mi tego brakowało, że codziennie liczę że ona tu wróci, chociaż bardzo w to wątpię skoro praktycznie mieszka z Harrym. A ja praktycznie z Liamem. No właśnie - praktycznie..


* oczami Zayna *


Odpoczywaliśmy w pokoju hotelowym, rozmyślając nad sprawą naszego domu.
- No a co wy na to, żeby każdy z nas miał własny dom, a ten w którym mieszkamy teraz został jako wspólny.. No wiecie, nasz i dziewczyn.. Żebyśmy mogli spędzać tam razem czas itd.
Wszyscy zgodnie stwierdziliśmy że to dobry pomysł. Ah ja i ten mój mózg.


* oczami Justyny *


Weszłam do domu, rzucając klucze na ziemię. Nie miałam na nic kompletnej ochoty, najchętniej położyłabym się tu na podłodze i zasnęła. W dodatku jutro muszę wcześniej wstać, bo umówiłam sie jeszcze rano przed szkołą z Sandrą na kawę. Weszłam po schodach na górę. Na ścianie zobaczyłam zdjęcie moje i Nialla, a kawałek dalej moje i Janka. Przypomniała mi się sytuacja, jeszcze za czasów akademika :






- Justyna! - krzyknął za mną Niall
- Daj mi spokój!
- Nie dam! - podbiegł do mnie przytulając mnie
Płakałam. Biłam go, odpychałam ale on dalej trzymał mnie przy sobie.
- Cicho, cicho nie płacz - powiedział
Przestałam. Sama go przytuliłam.
- Może chcesz mi coś powiedzieć? - zapytał
- Niall nawet nie wiesz jak wiele - przytuliłam się do niego mocno
- Bardzo przepraszam cię za to jak cię wtedy nazwałem, ale nie wiesz co poczułem kiedy sie dowiedziałem że przespałaś się z Liamem. A nawet nie wiesz co czułem dzisiaj kiedy widziałem cię z Harrym. Dlaczego to zrobiłaś?
- Na złość tobie..
- Ale czemu? - nie rozumiał mnie
- Kocham cię - powiedziałam całując go
- Ja ciebie też - przytulił mnie kiedy skończyliśmy się całować - Ale martwi mnie jedna sprawa..
- Jaka ? - zapytałam a uśmiech zniknął z mojej twarzy
- Harry.. Jemu się teraz wydaje, że kochasz jego i że będziecie razem..
Niall miał rację. Co teraz powiem Harremu? Hmm może tak : Hej Harry, wykorzystałam Cię, nic do Ciebie nie czuję, kocham Nialla, no fajnie to pa. Będę musiała to wszystko przemyśleć.. Spojrzałam przez bark Nialla.
- Jaaanek ! - wydarłam mordę przez cały korytarz
- Haha witaj, obiecałem że cię odwiedzę i tak jest - uśmiechnął się 
Rzuciłam się na niego, kompletnie zapominając o Niallu który stał na drugim końcu korytarza.
- Niall chodź do nas! - krzyknęłam i blondyn ruszył się z miejsca
- Niall to jest mój przyjaciel Janek, Janek to jest.. mój chłopak Niall - przedstawiłam chłopaków
- Miło mi - powiedzieli jednocześnie z uśmiechem
- Janek wchodź do pokoju, Sandra tam jest. Zaraz przyjdę - powiedziałam
Chłopak wszedł.
- To mój chłopak Niall - przedrzeźnił mnie blondyn
- No a co mu miałam powiedzieć? Janie to jest Niall , kochamy się ale mamy trudne sprawy? - uśmiechnęłam się
- Nie nie ujęłas to idealnie - powiedział Niall po czym mnie pocałował - Żegnaj moja piękna dziewczyno
- Ej ej ja nie powiedziałam że jesteśmy parą !
- Jak nie, jak tak ? - uśmiechnął się
- No dobra.. Więc żegnaj mój piękny chłopaku - weszłam do pokoju
- Uuu Justyna słyszałam że Janek poznał twojego chłopaka - powiedziała Sandra

- A no poznał..
- Szczęścia wam życzę - powiedział Janek przytulając mnie




Niall to cudowny chłopak, ale cieszę się że jestem z Harrym. Wydaje mi się, że to z Niallem to było tylko silne zauroczenie. Co innego czuję do Harrego. 


--- następnego dnia ---


Otworzyłam oczy i spojrzałam na zegarek. 6.10, idealnie. Mam godzinę żeby się wyszykować. Wzięłam prysznic, rozczesałam włosy, ubrałam się, pomalowałam i usłyszałam dzwonek do drzwi. Byłam pewna że to Sandra więc wzięłam torbę, ubrałam kurtkę i już chciałam wyjść. 
- Poczta dla pani - uśmiechnął się mężczyzna kiedy otworzyłam drzwi
- Oo, dziękuję bardzo - odwzajemniła uśmiech
Rachunki, wiadomości o przelewach od rodziców, reklamy, propozycja sesji i mała paczuszka. Później to wszystko otworzę. Wyszłam z domu i pod domem akurat była już Sandra.
- Idziemy ? - zapytała z uśmiechem
- No jasne - odwzajemniłam go 
W Starbucks trochę się zasiedziałyśmy, i spóźniłyśmy sie na pierwsze zajęcia.


* oczami Patrici *


Siedziałam na pierwszej lekcji, a ławka za mną była pusta. Ciekawe gdzie są Justine i Sandra. Nigdy się nie spóźniały, wręcz przeciwnie zawsze były przed czasem. W końcu wleciały pod koniec zajęć.
- Przepraszamy za spóźnienie - rzuciła Sandra i usiadły do ławki
- Hej - odwróciłam się
- Hej - odpowiedziały na raz z uśmiechem

6 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy rozdział, czekam na NN :))
    http://1discoming.blogspot.com/
    xoxo, Blair

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny ;) zapraszam do siebie http://with-everything-happening-today.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. NASTEPNY!!!!!!!" Super to jest :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne<3<3 Czekam na nn :)
    + zapraszam do mnie i bardzo bym prosiła o komentarz i zostanie obserwatorem : )
    merry-me-harry.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Justynko, skarbie Ty mój najukochańszy jeśli nie dodasz w trybie nał kolejnego rozdziału to osobiście skrzywdzę Cię patelnią. (i ja nie żartuję.) <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Boskie *.* kochamciebejbee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń