poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Rozdział 26

                                          " It's gotta be You " <3


* oczami Liama *


Czekałem na Sandrę z obiadem, ale jej jak nie było tak nie było. Zrezygnowany usiadłem na kanapie.
- Liam ! - wleciała w końcu z wielkim smajlem
Od razu wiedziałem, że sie dostała.
- Gratuluję - przytuliłem ją mocno i pocałowałem w czoło - Wieczorem pewnie party hard co ?
- Ja nic nie wiem na ten temat - mruknęła
- Ale ja wiem, na 20 musimy się wyrobić..


* oczami Harrego *


- No to skoro się dostałyście no to party hard ! - wydarł się Louis
- Ooo taaak ! - krzyknąłem
Justyna spojrzała na mnie znacząco.
- Oj kochanie.. - powiedziałem i objąłem ją w pasie
- To my idziemy a wy sobie tutaj pogruchajcie Keviny - zaśmiał się Louis
Wszyscy wybuchliśmy śmiechem.
- No dobra, dobra spokojnie - powiedział po chwili Louis ocierając łze - Wychodzimy ! - zakomunikował i poszli
- No i zostaliśmy sami - zaczęła kręcić Justyna
- A no zostaliśmy.. Więc co byś chciała porobić w ten samotny czas ?
- Iść spać kurwa - powiedziała patrząc na mnie jak na debila
- No dobrze, wiec idziemy - powiedziałem biorąc ją na ręce
W sypialni odstawiłem ją na podłogę, a sam położyłem się na łózko.
- Skarbie to doskonały pomysł przespać się przed imprezą. Dobranoc !


* oczami Justyny *


Stałam i patrzyłam się na Hazze jak na totalnego idiotę. Ja już sama czasem nie wiedziałam kiedy on robi sobie jaja, a kiedy robi coś na serio.
- Dobranoc - powiedziałam i wyszłam z pokoju
Poszłam na dół, ale Harry nie schodził więc wróciłam na górę żeby zobaczyć co robi. Wyglądał jakby spał, tyle że widziałam jak leje się pod nosem.
- Debil ! - krzyknęłam i skoczyłam na niego
Siedziałam na nim a on bezmyślnie sie na mnie patrzył.
- No co ?
- Nic - patrzył się dalej
- Wiesz co ? Głupi jesteś - zaśmiałam sie
- Wiem.. A Ty za to jesteś śliczna
Wtuliłam się w niego,a on głaskał mnie po głowie. Sama nawet nie wiem kiedy zasnęłam.


 * oczami Sandry *


Weszliśmy z Liamem do domu, panowała tu totalna cisza.
- Zaczekaj tu, ja sprawdzę czy są na górze - powiedziałam
Zajrzałam do pokoju Harrego. Był z Justyną, i patrzył na śpiącą na nim dziewczynę.
- Jak słodko - szepnęłam - Idziecie na dół ?
- Chłopaki już wrócili ?
- Chyba nie..
- Zaraz przyjedziemy - uśmiechnął się
Wróciłam więc na dół do Liama.
- I co są ?
- Harry i Justyna
- Aaa okej - objął mnie ramieniem
- Kto jeszcze będzie na tej imprezie ?
- Dużo osób, no i mamy niespodziankę dla Justyny
- Jaką ?
- Janek ma przyjechać..
- No to się ucieszy
- Kto ? - zapytała brunetka schodząc ze schodów
- Nikt - mruknął Liam
Po chwili wrócili chłopcy, i zaczęły się przygotowania.


* oczami Justyny *


Około 19.30 wyszłam na chwilę do łazienki, a kiedy wróciłam w domu była już masa ludzi. Szukałam Sandry i Liama ale nigdzie ich nie było, a ja dosiadłam się do roześmianych chłopaków.
- I co tam imprezowicze ? - zapytałam
Nic nie powiedzieli tylko cały czas się śmiali.
- No o co chodzi ? - zrobiłam wielkie oczy
- O nic - powiedział Zayn nie przestając się śmiać
- Chodź tu do mnie - powiedział Harry sadzając mnie na swoich kolanach i mocno mnie przytulając
- Powiecie mi z czego się tak śmiejecie ?
- Oj z niczego - mruknął Niall - Zaczekajcie idę po towar
- Widzieliście Liama i Sandre ? - zapytałam
- Nie.. Bez kitu ich nie ma - ogarnął Louis
- Wróciłem ! - krzyknął zadowolony Niall i usiadł z kilkoma butelkami
- To jak oblewamy ?! - krzyknął Zayn
- Taak ! - wydarliśmy się zadowoleni


* oczami Liama *


Siedzieliśmy z Sandrą w ogrodzie pod drzewem, szukaliśmy trochę spokoju ale nawet tu było cholernie głośno. Piliśmy, rozmawialiśmy i śmialiśmy się z byle czego.
- Może wrócimy do reszty ? - zapytała
- Nie widze takiej potrzeby - powiedziałem całując ją


* oczami Harrego *


- No to którą wykorzystamy do gry ? - zapytał Zayn wskazując na butelki przed nami
- Tą - powiedziała Justyna sięgając po jedną z nich - Ja kręcę pierwsza..
Gra trwała a ja w pewnym momencie wyszedłem do łazienki. Kiedy wróciłem Justyny i Nialla nie było z Zaynem i Louisem. * No to pięknie * pomyślałem i poszedłem na górę ich poszukać. W łazience ani pokoju Nialla ich nie było, ale usłyszałem rozmowe z pokoju Louisa. Stanąłem pod drzwiami.
- Myślisz że coś by się stało gdybym Cię teraz pocałował ? - to był Niall
- A no nie wiem, nie wiem - zaśmiała się Justyna
Wszedłem do środka.
- Tak myślę że dużo by się stało, a teraz schodźcie już na dół.. - burknąłem i wyszedłem
Tyle że oni nie zeszli.


--- następnego dnia ---


* oczami Sandry *


Obudziłam się rano na trawie w ogrodzie. * Mmm zacne party hard * pomyślałam i wstałam. Poszłam do kuchni, siedział tam Harry.
- Co jest ? - zapytałam
- Justyna przespała sie z Niallem..

3 komentarze:

  1. Jak ja kocham Twoje rozdziały! <3 Nie mogę doczekać się nn ;* @152nieznajoma ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. kolejny <3 zaparszam do siebie http://with-everything-happening-today.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń