środa, 29 lutego 2012

Rozdział 8

                                    " Till You bring them to life " <3




* oczami Harrego *


- Jak , gdzie , kiedy ?! - wparowałem do dużego pokoju jak jakieś głodne zwierze ( Niall )
- Nie wiem , ale Justyna odpisała mi przed chwilą - powiedziała Sandra podając mi komórkę
Wszyscy zebrali się wokół mnie żeby zobaczyć czy to prawda. Widziałem minę Sandry kiedy Liam zamiast podejść do niej podbiegł do mnie i telefonu z sms od Justyny. Miałem nadzieję że wrócą jak najszybciej , ale bałem się rozmowy.
- Ej ludzie ! - zaczęła Sandra - Jak nasze zguby wrócą to majstrujemy porządne party hard - uśmiechnęła się łobuzersko


* oczami Justyny *


Stałam z Louisem pod drzwiami domu. Była noc w żadnym pomieszczeniu nie świeciła się nawet najmniejsza lampka. Louis cicho otworzył drzwi kluczem i weszliśmy do domu. Chyba czekało mnie spanie na kanapie.
- Chodź do mnie - zachęcił Louis
- Nie.. Tak kanapa wygląda wygodnie.. - odpowiedziałam z uśmiechem , którego pewnie i tak nie zobaczył w tej ciemności.
Położyłam się i po chwili usłyszałam jak ktoś schodzi po schodach, zbliżając się w stronę kuchni. Byłam pewna że to był Niall. Wyjął coś z lodówki i zbliżał się w moim kierunku. O kurwa a jak na mnie usiądzie?! Marzenia się spełniają..
- Ała - jękłam gdy ten usiadł mi na brzuchu
- Ja jebie włamywacz - szepnął
Na szczęście nie zaczął się drzeć.
- Nie nie. To ja Justyna.
- Co?! Śni mi się coś chyba.. Przeciez wyjechałaś..
- Ale wróciłam.. Zaskoczony?
- Bardzo.. Jezu nawet nie wiesz jak się cieszę!
- Dobra ale bądź ciszej..
- No jasne.. Chodź do mnie, nie będziesz spała na kanapie..
Niall wziął mnie na ręce i zaniósł do sypialni. Przy jego propozycji nie protestowałam. Pomimo tego co kiedyś zrobił.. Dawno mu wybaczyłam , a poza tym był przeciez trzeźwy. Położył mnie na łóżku, po czym sam legnął obok.
- Pamiętasz jak mówiłem ci , że cię kocham? - zaczął bawiąc się moimi włosami
- Tak cięzko zapomnieć.. Potem kłóciliście się z Harrym wszystko słyszałam..
- Aaa.. No tak.. Ale już się nie gniewasz?
- Nie co ty..
- To dobrze.. - po tych słowach blondyn przybliżył się do mnie - Wiesz że wtedy mówiłem prawdę?
Delikatnie musnął moje usta.. Przyciągnęłam go do siebie. Zaczęliśmy się namiętnie całować, tak jak tamtej nocy. Niall całował cudownie. Po chwili poczułam jego dotyk pod moją bluzką. Nie zrobiłam nic całowaliśmy się dalej. Zaczęłam czuć , że bluzka jedzie w górę, aż w końcu znika z mojego ciała. To samo zrobiłam z jego koszulką. On zacząl delikatnie ściągać mi legginsy , a ja dobrałam się do jego rozporka. Nasze dolne ubrania spadły na ziemię. Całowaliśmy się z coraz większą namiętnością. Niall rozpiął mi stanik rzucając go za łózko. Nasze majtki zniknęły bez śladu..


* oczami Sandry *


Usłyszałam " odgłosy " z pokoju obok.. Z pokoju Nialla.
- Justyna wróciła - szepnęłam nie mogąc powstrzymać się od śmiechu


* oczami Nialla *


Obudziłem się rano obok najcudowniejszej dziewczyny na świecie. Po tej nocy wydawało mi się, że już nikt mi jej nie odbierze. No właśnie. Wydawało. Kiedy Justyna zeszła na dół , Harry był tam ze mną. Kiedy ją zobaczył rzucił się na nią przytulając się. Wszyscy usłyszeli jego radość na spotkanie po latach, i sami zeszli na dół.


*  oczami Liama *


Kiedy zobaczyłem Justyne moje serce zabiło szybciej.. Ej serce co ty odpierdalasz - pomyślałem idąc się przywitać. Przecież kochasz Sandrę.



* oczami Sandry *


Kiedy weszłam do pokoju i zobaczyłam Justynę miałam ochotę ją zabić. Ze szczęścia i za to co zrobiła.
- No kochani jak obiecywałam dzisiaj szykuje sie party hard - powiedziałam zadowolona z siebie
- Haha no to będzie grubo. Mam zamiar się wybawić, w końcu za 3 dni szkoła - powiedziała Justyna
Nie wyglądała jak ktoś kto przeżył upojną noc z Niallem Horanem.. Ale jest pewna że to była ona.


* oczami Justyny *


Dziwnie się czułam. Party hard czyli chlanie, ćpanie i lizanie oraz chlanie, ćpanie i ruchanie , a ja byłam w łóżku z Niallem. Nie wiem czemu stałam się z wszystkim tak blisko, w tak krótkim czasie a zwłaszcza z Horanem. Nie możemy na razie o tym nikomu powiedzieć.


* oczami Zayna *


Party hard.. Oo będzie jazdaa ! Nie zdążymy porozmawiać, bo znając Justynę zaraz już będzie zalana w trzy dupy. Wszyscy wychodzą po rzeczy na impreze. Czemu ona i Niall zostają?


* oczami Nialla *


- No i jak , podobało się królewnie? - zapytałem patrząc głęboko w jej szare, błyszczące oczy
- Bardzo - odpowiedziała z uśmiechem - Ale nikt na razie nie może się o tym dowiedzieć
- Czyli.. Ty nic do mnie nie czujesz, tak?
- Niall ja muszę to wszystko porządnie przemyśleć, na razie musimy dobrze bawić się na imprezie.
- No jasne..


* oczami Zayna *


Co, co ?! Ej o co im chodzi ?! Niall i Justyna.. Podobało się? Ja pierdziele mogę się jedynie domyśleć o co chodziło.. Rozumiem, czyli to w nocy to nie byli Liam i Sandra..


* oczami Liama *


Dzisiaj nie mogę odpuścić Sandrze gry w butelkę. Weszliśmy do domu.
- Żarcie , wóda , piwo , szlugi kiedy zaczynamy? - zapytał zadowolony Harold
- Haha , a może zaczekamy aż się ściemni co? - uśmiechnęła się Sandra
Zaprosiliśmy znajomych , i od razu jak się ściemniło party hard się zaczęło.


* oczami Harrego *


- To jak gramy w butelkę? - zapytałem po 2 godzinach zabawy
- Jasne jak uda ci się ściągnąć tego zachlańca ze stołu - powiedziała Sandra wybuchając śmiechem
Popatrzyłem na brunetkę.. Nieźle się schlała , ale tym lepiej będziemy się bawić. Razem z Niallem nam się udało, chociaż trzeba przyznać że było cięzko.
- Ja kręcę pierwszy - stwierdził Louis - Huhuu Justyna.. Pytanie czy zadanie?
- Zadanie - powiedziała pewnie
- To może taki mały striptiz? Haha nie no żart.. Ej ! 
Zanim zdążył to powiedzieć ona stała z powrotem na swoim ukochanym stole. Było fajnie puki Sandra nie ściągnęła jej z powrotem do kółka.
- Debile - skomentowała - Kręc - dała butelkę Justynie
- Ooo fajnie.. Proszę proszę Zayn ! Pytanie czy zadanie? - zapytała łobuzersko


* oczami Zayna *


Wziąłem zadanie. To był błąd.
- Przeliż się z Harrym - powiedziała zadowolona z siebie
No więc co miałem zarobić.. Przelizałem się z Hazzą.. Po tym cudownym doświadczeniu wykręciłem Sandrę.
- Przeliż się z Niallem - rzuciłem
Zobaczyłem oczy Justyny.. * Masz za swoje * pomyślałem. Liam patrzył się na mnie wkurwiony, chociaż w sumie to mu się nie dziwię, ale to przecież tylko zabawa. Sandra wykręciła Zayna , i gra szła dalej. Po ok. 2 godzinach goście się rozeszli do domów, my do pokoi.


* oczami Justyny *


Nie miałam tu swojej sypialni. Byłam zalana w chuj, więc wlazłam do byle której i jebłam na łóżko. No i oczywiście nie tylko spaliśmy.. Kiedy rano się obudziłam przed otworzeniem oczy modliłam sie żeby to była sypialnia Nialla. Marzenia..

1 komentarz: