sobota, 10 marca 2012

Rozdział 15

                                     " It's everything about You " <3


* oczami Justyny *

Obudził mnie Harry. Byłam w salonie. Czyli pewnie nic złego nie zrobiłam..
- Jak się czujesz? - zapytał uśmiechnięty
- Średnio, a ty?
- Zajebiście, po takiej nocy - uśmiechnął się
- Z kim? - zapytałam zdziwiona
- No.. Nie pamiętasz prawda..?
Pomyślałam intensywnie i powoli zaczęłam sobie coś przypominać.
- Nie to nie moze być prawda! - krzyknęłam
Poszłam na górę, zajrzałam do pokoju Sandry. Spała z Liamem, na podłodze leżały opakowania po kondomach. Nie było sensu jej budzić. Zeszłam z powrotem na dół. Harry stał osłupiały i patrzył się na mnie wielkimi oczami.
- Harry ja to musze powiedziec Niallowi - zaczełam
- Nie ! Teraz nie możesz, on ma żałobę ! Jak wróci to też pewnie będzie w nie najlepszym humorze..
- Tak.. Masz rację.. Ale Harry obiecuje, że najpóźniej po moich urodzinach on się dowie.. Kiedy wraca?
- Jutro..
- Świetnie.. - rzuciłam
Czułam się jak ostatnia dziwka. Ubrałam się i wyszłam się przewietrzyć. Byłam kompletnie załamana, musiałam powiedziec o tym Niallowi, choćby do miałby być nasz koniec. Poczułam wibracje, wyciągnęłam telefon z kieszeni. Niall..
- Haloo..
- Hej skarbie, i jak tam po imprezie?
- Hej Niall.. Po imprezie.. No dobrze , dobrze a ty jak się trzymasz?
- Ehh no jakoś się trzymam.. Dobra słońce, ja kończę mama mnie woła. Kocham cię, bądź grzeczna!
- Będę , będę ja ciebie też..
No tak teraz już będę szkoda, że wcześniej nie byłam. Zawróciłam do domu.

* oczami Harrego *

Ja pierdolę, musze ją przekonać żeby nic nie mówiła. Wróciła.. Mam nadzieję, że trochę ochłonęła.
- Justyna, chodź tu na chwilę..
- Co? - zapytała
Widziałem jak łzy nachodziły jej do oczu.
- Nie płacz.. - powiedziałem i przytuliłem ją
Nie będę już o tym mówił, może sama dojdzie do wniosku że nie warto..
- Kochana jesteś - szepnąłem

* oczami Sandry *

Kiedy reszta wstała ogarnęliśmy w domu, chłopaki wrócili do siebie, a my z Justyną ległyśmy. Justyna dziwnie sie zachowywała.. Wcale ze sobą nie rozmawiałyśmy, ale teraz byłam tak padnięta że od razu zasnęłam.

* oczami Nialla *

Była 6 rano. Miałem nadzieję, że Justyna będzie jeszcze spała.. Myliłem się..
- Czeeść - powiedziałem odchylając drzwi
- Hej skarbie - powiedziała Justyna wstając od stołu
- Haha a ty co czekałaś na mnie całą noc? - zapytałem przytulając ją
- Nie spałam, ale już jakiś czas temu wstałam..
Justyna była jakaś nie swoja, jakby coś się stało.. Wiedziałem że nawet gdybym się zapytał, i tak powie że wszystko okej. Staliśmy tak przytuleni do siebie.
- Okej, chodź zrobię ci coś do jedzenia - powiedziała odklejając się ode mnie
- Dobra - uśmiechnąłem się siadając do stołu

* oczami Justyny *

Stałam przygotowując Niallowi kanapki, aż w pewnym momencie coś we mnie pękło.
- Niall przepraszam cię - podeszłam do blondyna wybuchając płaczem
Przytulił mnie.
- Ale za co? Co się stało? - zapytał zdenerwowany
- Zdradziłam cie..
- Co ?! - odepchnął mnie - Z kim?
- Nie powiem ci.. Ja tu jestem winna nie on..
- Kiedy?
- Na imprezie..
- Z kim?
- Nie powiem ci!
- Jak zdradziłaś?
- No..
- No mów ! Całowaliście sie?
- Tak..
- Tylko ?!
- Nie..
- Byliście w łóżku !?
- Tak..
- Ja pierdole, dlaczego ?! Co ci odbiło ?!
- Nie wiem byłam pijana..
- Stała wymówka..
Niall wstał, wziął walizkę i wyszedł. Usiadłam na podłodze i zaczęłam ryczeć jak dziecko. Sandra o niczym nie wiedziała, nie warto było jej budzić. Zadzwoniłam do Harrego. 
- Halo.. - odebrał zaspany
- Prosze Harry przyjedź do mnie..
- Co po co ? Ty płaczesz ? Co się stało ?
- Niall tu był, proszę przyjedź..
- Dobra zaraz będę..

* oczami Harrego *

Umyłem zęby, ubrałem się i wyszedłem. W progu minąłem się z Niallem.
- A ty gdzie? - zapytał zdziwiony
- Do twojej dziewczyny, która dzwoni do mnie z płaczem bo ty u niej byłeś !
- Ale to ona mnie zdradziła, nie ja ją!
Nie miałem kompletnej ochoty go słuchać. Wsiadłem w auto i pojechałem. Wszedem do domu, drzwi były otwarte. Justyna siedziała sama na podłodze i płakała.
- Już nie płacz - podszedłem przytulając ją mocno
- On mnie zostawi.. - mruknęła przez łzy
Zostałem u dziewczyn do wieczora. Kiedy Sandra wstala wszystko jej opowiedzieliśmy.. 


--- następnego dnia ---


* oczami Sandry *


Po zajęciach miałam jechac do chłopaków obgadać imprezę urodzinową dla Justyny. Kiedy wyszłam ze szkoły zobaczyłam Nialla..
- Hej - podeszłam
- Za ile kończy? - zapytał
- Emm.. Jeszcze nie, ale ma teraz przerwe..
- Która sala?
- Korytarz - powiedziałam i poszłam do chłopaków


* oczami Justyny *


Miałam pół godziny przerwy między zajęciami. Usiadłam koło sali i zaczęłam czytać książkę. Po chwili usłyszałam piski..
- O matko Niall Horan ! - Jezu to na prawdę on ! - darły się dziewczyny
Wiedziałam że przyjdzie do mnie.. Po chwili zobaczyłam go.
- Możemy porozmawiać? - zapytał podchodząc do mnie
Na korytarzu momentalnie zapanowała kompletna cisza. Wszyscy patrzyli się w moją stronę.
- Tak.. - powiedziałam zamykając książkę - Przestańcie - rzuciłam 
Odeszłam z Niallem na bok.
- O co chodzi? - zapytałam 
- Przykro mi ale to koniec.. Nie mogę być z kimś kto zrobił mi coś takiego.. - powiedział
Patrzyłam się na niego. Nie miałam nawet siły płakac. Odwróciłam się i wróciłam z powrotem na ławkę. Zaczęłam czytać.


* oczami Nialla *


Dziwnie zareagowała.. No nic.. Serce rozrywało mi na pół.. Postanowiłem wrócić do domu, nie miałem już nic do stracenia..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz