sobota, 17 marca 2012

Rozdział 19

                                   " Whenever You kissing, I'm breaking " <3


* oczami Harrego *


Siedzieliśmy w naszym prywatnym samolocie i już zaraz mięliśmy startować. Nie mogłem przestać myśleć o Justynie, że tak długo jej nie zobaczę, nie przytulę.. Ciekawe czy na Sylwestra będą z Sandrą już w Londynie.. Mam nadzieję.


* oczami Louisa *


Ciekawe co teraz robią Sandra i Justyna.. Jest wieczór więc znając je pewnie dobrze się bawią.
- Liam - szturchnąłem chłopaka
- Tak ? - zapytał uśmiechając się
- Wróciłeś do Sandry ?
- Emm.. No tak wyjaśniliśmy sobie wszystko i dałem jej drugą szansę.
- A mi już wybaczyłeś ?
- Tak Lou..
Czyli do niej wrócił.. Szkoda, ale życzę im jak najlepiej.
- Niall - podszedłem do blondyna
- No mów Marchewko - powiedział z uśmiechem
- Rozmawiałeś z Justyną ?
- Tak..
- No i jak ? 
- Nie wróciła do mnie..
- Dlaczego ??
- Lou nie chcę o tym rozmawiac.. Zostaliśmy przyjaciółmi i tyle
- No okej nie będę zawracał ci głowy - wstałem i wróciłem na swoje miejsce
Wystartowaliśmy.


* oczami Justyny *


- Hahahahahahahaha - nie mogłam przestać się śmiać
- Ej to nie jest śmieszne ! - oburzyła się Sandra rzucając we mnie ciastkiem
- No okej.. Hahaha już przestaję !
- Dobra to teraz coś poważniejszego.. Co z Niallem ?
- Pogodziliśmy się, wyjaśniliśmy wszystko, ale nie jesteśmy razem..
- Czemu ? - zapytała zdziwiona blondynka
- Nie chcę do niego wracać..
- Byliście za sobą tak krótko, powinnaś mu dać drugą szansę
- Ale ja nie chcę.. Wiesz zauważyłam że doskonale dogaduję się z Harrym, mamy wiele wspólnych tematów..
- Zachowujesz się jak dziecko - westchnęła
- Powiedziała dziewczyna w koszulce Hello Kitty
I w tym momencie oberwałam poduszką.
- Eeej - wydarłam się i obie wybuchłyśmy śmiechem
Dawno nie spędzałyśmy czasu we dwie, brakowało mi tego.
- Chodźmy już spać, jutro szkoła - stwierdziła w końcu Sandra
Więc poszłyśmy ale ja i tak nie mogłam spać. Myślałam o Harrym.. Nad ranem dostałam sms.


- Harry ♥ -
Dolecieliśmy Piękna <3 Już chcę wracać :(


Od razu uśmiechnęłam się do wyświetlacza, kiedy tylko zobaczyłam od kogo to. Z drugiej strony zrobiło mi się ciężej, że tyle czasu nie zobacze ani Harrego, ani Nialla ani żadnego z chłopaków. Podniosłam dupę i poszłam się szykować. Jadłam śniadanie i na dół zeszła zadowolona Sandra.
- Z czego się tak cieszysz ? - burknęłam
- Liam do mnie napisał - uśmiechneła się - A tobie co ?
- Nic..
- Niall nie pisał ?
- Nie , Harry..
- A czaje.. Co na sniadanie ?
- Co sobie zrobisz 
Po tych słowach chwyciłam torbę i wyszłam z domu. Nie wiem dlaczego, ale dzisiaj byłam mega wściekła. Do szkoły miałam koło godziny drogi na piechotę, zdążę. Szłam mijałam wiele ludzi, a 90 % z nich dziwnie się na mnie patrzyło. Albo aż tak bardzo było widać że jestem zła, albo nie ogarnięta albo wiedzą kim jestem.


* oczami Sandry *


Co jej odbiło.. Dawno nie widziałam jej w takim stanie. Wydaje mi się, że to dobrze że Harry do niej napisał. Zamówiłam taksówkę, i dojechałam do szkoły. Justyny nigdzie jeszcze nie widziałam. Lekcja się zaczęła, a ona weszła na luzie do klasy. 
- Przepraszam za spóźnienie - powiedziała i usiadła obok mnie
Po zajęciach, zamiast zostać na dodatkowych jak zawsze, wyleciała ze szkoły.
- Ej stój ! - wydarłam się za nią
Stanęła. 
- Co - odwróciła się
Jej oczy były przeszklone od łez.
- Co jest ? - zapytałam 
- Nic daj mi spokój !
- Ej stój mówię !!
- Po co ?
- Co ci dzisiaj odbiło co ?!
- Nic mi nie odbiło !!
- Właśnie widzę.. Gdzie ty idziesz?
- Nie wiem, przed siebie..
Dałam jej spokój, nie wiem gdzie poszła ani dalej nie miałam pojęcia co jej odbiło. Wróciłam do domu, posiedziałam trochę na necie, ogarnęłam się i poszłam spać. Po 1 usłyszałam trzaśnięcie drzwiami. Trochę się przestraszyłam. 
- Jeeeeeeeesteeeeeeeem !!!!!! - wydarł się ktoś z dołu
To była Justyna. I na pewno nie była trzeźwa. 
- Saaaandraaaaaaa !?! 
- Nie drzyj japy !!!! - krzyknęłam
Zeszłam na dół, Justyna siedziała cała zadowolona na ziemi.
- No hej - powiedziała uśmiechnięta
- Dobranoc - rzuciłam i wróciłam do łóżka
Już była cicho. 


* oczami Harrego *


- Dziękuję wam jesteście najlepsi !! - wydarłem się i wreszcie zeszliśmy ze sceny
- Było dobrze - przybił mi pionę Niall
- No jak zawsze - odpowiedziałem 
Byłem dumny, że należę do takiego cudownego zespołu i mam takich cudownych przyjaciół.
- Dzwonimy do dziewczyn ? - zapytał Zayn
- W Wielkiej Brytanii jest noc - powiedział Louis
- Ja dzwonie do Justyny, kto ze mną ? - zapytałem biorąc komórkę
- Ja - powiedzieli chórem Zayn i Niall
- A ja nie mam zamiaru, potem tylko wściekać się będzie - powiedział Louis i poszli z Liamem coś zjeść. 
Wybrałem jej numer.
- Haaalooo ? - odebrała
- Ej ona jest pijana ? - szepnął Zayn
- Nie.. - mruknąłem
- Jak tam ? - zapytał ją Niall
- Aaa doobrze, a u waas jak ?
- Ej Młoda co z tobą ? - zapytałem
- Hahah Młooda no tak.. Nic ze mną, a co ma być?
- No nie wiem, nie brzmisz normalnie - zaczął Zayn
- Chociaż wy się nie czepiajcie, idźcie tam śpiewać - powiedziała i rozłaczyła się
- Zalana - powiedział Zayn 
- I to jak.. - Horan zrobił wielkie oczy
- Jej trzeba pilnować jak dzieciaka - stwierdziłem
Dołączyliśmy do Liama i Louisa. 

1 komentarz: